piątek, 27 października 2017

Pies i rower - rady na początek


Jeszcze niedawno myślałam, że Jumper + rower = katastrofa, ale jakiś czas temu postanowiłam zaryzykować. W tym poście chciałabym przekazać Wam moje spostrzeżenia na temat pierwszych jazd, żebyście mogli trochę bardziej się przygotować na pierwszy raz.

1. Smycz z amortyzatorem.
Zawsze jeździj z psem przypiętym do smyczy z amortyzatorem. Na rowerze, a szczególnie na początku, jest większe prawdopodobieństwo pociągnięcia (i ze strony psa, i kierowcy). Wystarczy, że ktoś nam wyjedzie z bocznej uliczki, albo pies poczuje jakiś wyjątkowo interesujący zapach.
2. Szelki.
Psu podczas ciągnięcia będzie wygodniej w szelkach, ale również jazda będzie  dla niego dużo bezpieczniejsza niż w samej obroży.

3. Obroża.
Jumper dużo lepiej zachowuje się w obroży (mam nad nim większą kontrolę). Dlatego jak idziemy na jakikolwiek spacer w szelkach (bieganie, rower, sanki itp.) to i tak ma on na sobie obrożę. Kiedy np. musimy przejść obok jakiegoś zaludnionego/zapsionego miejsca to po prostu przepinam smycz.

4. KOLCZATKA, KANTAR itd.
Tu chyba nie muszę tłumaczyć, ale zdarzyło mi sie widzieć osobę z psem przy rowerze, który był "ubrany" w samą kolczatkę i smycz.

5.Odpowiednia długość smyczy.
Czyli taka by pies nie plątał się pod przednim kołem, ani też nie "kosił nóg" przechodniom. U nas sprawdza się ok. 1,75 m, ale to zależy od wielkości psa i rowera.

6. Smycz przypięta do rurki.
Jeśli nie masz specjalnego uchwytu, który jest najlepszym rozwiązaniem, przypnij smycz do rurki łączącej kierownicę i przednie koło (nie mam pojęcia jak się to fachowo nazywa). Nie przypinaj jej do kierownicy, ani nie trzymaj w ręce, bo wystarczy, że pies trochę mocniej pociągnie i rower nieoczekiwanie skręci.
7.Smycz lekko napięta.
Smycz przez cały czas powinna być lekko napięta, ponieważ gdy linka ciągnie się po ziemi łatwo może się zaplątać o rower, a to jest niebezpieczne. Dlatego, gdy pies zwalnia to, albo ty też zwolnij, lub go pogoń, bądź zatrzymaj się i sprawdź czy wszystko okej (może pupil po prostu potrzebuje przerwy).

8. Obserwuj psa.
Musisz się przygotować na nagłe zatrzymanie lub zwolnienie, nie możesz sobie po prostu oglądać pięknych widoków (przynajmniej na początku). Obserwuj też czy psiak nie jest zmęczony i czy nic mu nie dolega.

9. Zaplanuj wcześniej trasę i dostosuj ją do Waszych umiejętności.
Podczas pierwszych jazd lepiej nie jechać "w siną dal" tylko wcześniej obmyślić sobie gdzie chcemy jechać. Żeby np. nie okazało się nagle, że trasa, którą wybraliśmy wiedzie wzdłuż drogi.
10. Wybierz odpowiednią drogę.
Ten punkt wiąże się z poprzednim. Zanim zabierzesz psa przejedź się daną trasą i sprawdź czy będzie Wam odpowiadać. :)

11. Naucz się panować nad rowerem jedną ręką.
Czasem trzeba poprawić albo przytrzymać smycz.

12. Używaj tylnego hamulca.
Ja popełniłam ten błąd  i poleciałam do przodu. :/
13. Staraj się trzymać rękę na hamulcu.
Jadąc z psem często trzeba szybko zahamować i musisz być przygotowany.

14. Komendy kierujące.
Przyda się również znajomość komend: podganiającej (u nas GO) i zatrzymującej (u nas Stój/Stop).
Można również nauczyć psa prawo/lewo, ale my ich nie stosujemy, bo generalnie jeździmy po drogach prostych.

15. ZDROWY ROZSĄDEK!
To jest najważniejszy punkt, ponieważ bez niego nic się nie osiągnie.
Zdrowy rozsądek – termin określający skłonność człowieka do podejmowania decyzji odpowiednio do zaistniałych okoliczności.
~pl.wikiquote.org
Podsumowując:
Zanim wyruszysz na przejażdżkę ze swoim pupilem to odpowiednio się do niej przygotuj. Nie żałuj tego czasu, ponieważ może się to skończyć, w gorszym przypadku, kontuzją.
Ktoś z Was jeździ z psem na rowerze? Co byście dodali do tego spisu?

Powodzenia!
Pozdrawiamy Julia & Jumper

12 komentarzy:

  1. My jeździmy :)
    Dodałabym jeszcze, że zanim wprowadzi się typową jazdę na rowerze, lepiej na początku z psem biegać i nauczyć go komend oraz zachowania w danych sytuacjach, żeby nie zaskoczyło nas coś podczas jazdy, gdzie trzeba zapanować i nad psem i nad pojazdem :)
    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas!
    Zosia i Marley

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post, posiadający wszystkie cenne rady. Warto dodać informację, by pamiętać o zabraniu ze sobą wody dla pupila, wyruszając w dalszą trasę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ja na każdy spacer zabieram butelkę z wodą wiec o tym zapomniałam, ale faktycznie warto to dodać 😉

      Usuń
  3. Z poprzednim psem jeździliśmy, Loki dopiero się uczy :)
    Aby smycz nie wplątała się w przednie koło, polecam prosty do zrobienia pałąk na kierownicę:
    http://www.huskylove.pl/2017/09/diy-paak-na-kierownice.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy ty mi czytasz w myślach?!
    Ostatnio mam ochotę spróbować jazdy z psem na rowerze, canicrossu i dogtrekkingu a tu proszę! To nie jest śmieszne. Robi się niebezpiecznie (co ty tam jeszcze widziałaś O_O ?)xD
    A tak poważniej...
    Świetny poradnik, z pewnością się przyda. Dało by radę o dogtrekkingu (bo to chyba również trenujecie) taki post (o sprzęcie i takich podstawowych podstawach)?

    OdpowiedzUsuń
  5. Może za jakiś czas taki post się ukaże ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama myśle o psiaku rasy Husky. Na https://www.wojtkowszkolenia.pl/psy-polnocy-specyfika-psow-w-typie-pierwotnym/ czytałam trochę o psach północy i myślę, że jestem gotowa na opiekę nad takim psiakiem.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Co sądzisz o nowym szablonie?

Szablon
Julia Julitta
Rudy Husky