poniedziałek, 6 lutego 2017

Chcesz partnera? Kup bordera! | Czyli nie ma wyników bez pracy

Chciałabym już na początku zaznaczyć, że nie mam nic ani do borderów, ani do ich właścicieli. Posłużyłam się tą rasą ponieważ w ostatnim czasie jest bardzo popularna.

 Słowem wstępu:
Jeśli czytaliście zakładkę "O mnie" to  pewnie wiecie, że sport (niekoniecznie psi) jest moim życiem i co nieco wiem o treningach i ich efektach. Tym postem rozpoczynam nową serię o szkoleniu. Ten post będzie właśnie o tym, że żaden pies nie rodzi się umiejąc np. 5 sztuczek. Postaram się to opisać na przykładach "niepsiarzowych" czyli takich, które zrozumieją nie interesujący się psami ludzie.


Jakiś czas temu w internecie bordery robiły furorę i każdy chciał takiego mieć (nie chodzi tu o osoby, które przemyślały ten wybór). Wszędzie pisali jakie to bordery są genialne i łatwe w wychowaniu. Ludzie myśleli, że jak sobie kupią takiego pieska to będzie on wszech-umiejący.  Można to porównać do iPhone. Najpierw było "wow on go ma, jaki on jest super", a później zmieniło się to w zachcianki "przedszkolaka": "Mamo, mamo, kup mi to, bo to jest fajne". Jednak na kupieniu telefonu może stracić jedynie właściciel i "sponsor" (czyli najczęściej rodzic). W przypadku psa krzywdę poniesie bezbronne zwierzę, a jak zostanie ono źle wychowane to mogą ucierpieć również inni ludzie i zwierzęta.

Po pewnym czasie ludzie (oczywiście nie wszyscy), którzy  nie posiadali bordera zaczęli krytykować właścicieli tej rasy. Zaczęli zarzucać im (chociaż nie znali całej sytuacji), że kupili psa tylko ze względu "na modę".

Te wszystkie filmiki na YouTube poprzedzone są ciężką pracą. Jeśli pies ma preferencje do określonego sportu/zadania to nie znaczy, że od razu będzie to potrafić. Oczywiście, prawdopodobnie szybciej się ich nauczy, ale trzeba się liczyć z tym, że zawsze są wyjątki.
Zostawiając na chwilę bordery. Ludzie często myślą, że jak podepną psa rasy husky/malamut do sanek to on od razu będzie wiedział co ma robić. Faktycznie będzie ciągną, ale gdzie mu się spodoba i kiedy akurat mu się będzie chciało

To były pierwszy post z serii o szkoleniu (następny o nagradzaniu). Mam nadzieję, że się Wam podobał i będziecie czekać na kolejne ;)
Napiszcie w komentarzach co Wy o tym sądzicie.
Proszę szanować zdanie innych!
Julia & Jumper

5 komentarzy:

  1. Ciekawy temat, to fakt, jest to już dość popularna rasa :)
    Pozdrawiam :)
    czekoladowy-team.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z tym, że część osób, niestety zwłaszcza tych młodych, po obejrzeniu filmików z borderami nagle myśli sobie, że oni chcą takiego psa, bo wszystko potrafi, a potem skupiają się na sztuczkach i zapominają o podstawowych zachowaniach, chociażby nie ganianiu za czymś, a potem jak ich pies zrobi to przy innych ludziach to krzyczą na niego (o ile nie przyjdzie im do głowy bicie) i szarpią, bo przecież ich pies jest rasowy i wszystko powinien umieć sam! I piszę to z doświadczenia, bo niestety spotkałam takich ludzi. Już nie wspominam o takich, którzy dostają jakiegoś psa, chociażby takiego bordera i zupełnie nie zwracają uwagi na jego potrzeby, zdrowie itp., bo ma robić to co mu się każe i tyle. Sama nie przepadałam kiedyś za borderami, ale bliżej poznałam rasę, miałam okazję poznać trochę tych psów na żywo i jestem prawie pewna, że jest to pies, który chyba najbardziej odpowiadałby moim wymaganiom, jeżeli będę decydować się na kolejnego psa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście niektórzy po obejrzeniu takich filmików myślą, że psy rodzą się już wyszkolone, że wystarczy byle jak rzucić dysk, a on go od razu złapie i przyniesie. Jest to jednak wynik okrutnie ciężkiej pracy, która wymaga wielu poświęceń, rzetelności, cierpliwości. Cóż, oglądam takie filmiki z opadniętą szczęką i szczerze tych ludzi (i psy, rzecz jasna) podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej!
    Gdy byłam mniejsza, przez dość długi czas (ciągnęło się to, gdy miałam 7-8/9 lat) bardzo podobały mi się bordery. Ogólnie kochałam wszystkie psy i interesowałam się rasami itd., więc w internecie wyszukałam, jakiej rasy może być moja maskotka-szczeniaczek, którą tak bardzo uwielbiałam. Uznałam, że to może być właśnie border, więc od tamtego momentu pokochałam tę rasę :D Bardzo pragnęłam mieć właśnie takiego psa ;) Później mi przeszło...

    Racja, psy nie rodzą się z jakimiś niezwykłymi umiejętnościami, jak myśli wiele osób. Trzeba to wypracować, a nie czekać, aż pies pokaże swój wrodzony talent chodzenia przy noce, skakania przez obręcz itd.

    love-english-by-ann.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja chcę bordera. Uważam, że jest to pies jakiego oczekuję, nie przerażają mnie nawet fiksacje. Lubię pracować z psem, czerpię z tego radość. Oglądanie filmików na yt z psiakami jaka Nana, Mara czy chociażby z Madzone daje mi ogrom motywacji.
    No i niestety, powiedzmy sobie szczerze, regulaminy wielu sportów są pisane pod bordery. A przyjemnie jest wygrywać...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Co sądzisz o nowym szablonie?

Szablon
Julia Julitta
Rudy Husky