sobota, 20 sierpnia 2016

Szaleństwa nad jeziororem

 Jak pewnie zauważyliście na blogu dużo się zmieniło. Zmienił się szablon, nazwa, gadżety i ogólnie postanowiłam też, że posty będą się pojawiać częściej i będą miały jakiś sens chociaż nie jestem pewna czy  mi się to uda. Za niedługo zacznie się szkoła, nauka i nowy sezon badmintonowy. Już teraz w czwartek wyjeżdżam z kadry Polski na zawody do Niemiec i znowu nie będę mieć czasu. Teraz jednak przejdźmy do tematu posta.

Ostatnio  znowu byliśmy nad wodą. Tym razem wybraliśmy się nad jezioro.
Wyjechaliśmy ok.17:00, a na miejsce dotarliśmy ok. 17:20, więc mamy niedaleko. 
W drodze Jumper cały czas oglądał świat zza tylniej szyby, albo odpoczywał leżąc na kocyku.
Po dojechaniu musieliśmy jeszcze kawałek przejść pieszo by dostać się na malutką plażę, na której
rosły drzewa, przed nami rozpościerało się wielkie jezioro, a za nami pola porośnięte kukurydzą. Ktoś zrozumiał? 

Po drodze spotkaliśmy Panią z pieskiem na rękach, a Jumper jak go zauważył to zaczęło się "OMatkoTamJestPiesMuszęSięZNimZaprzyjaźnić". Piesek się bał i tak samo jak jego Pani nie miał ochoty nawiązać przyjaźni z Jumperem, więc poszliśmy dalej i wreszcie dotarliśmy na miejsce.
Niebo było piękne. Widać było góry, a zachód słońca był cudowny. Niestety okazało się, że na plaży jest pełno śmieci (tak wygląda Polska) :/ , więc nie mogliśmy pobiegać, ale za to Jumper pobrodził sobie w wodzie, a ja porobiłam sporo zdjęć. Na początku na tym kawałku plaży było parę osób na rowerach, ale potem sobie pojechali i mieliśmy całe to miejsce tylko dla siebie.


































Niestety Jumperowi nie chciało się pływać, więc wchodził do wody tylko po szyję, ale za to do kukurydzy wleźć musiał. :D

Zrobiliśmy też 3 łódeczki i puściliśmy je na jeziorze. Po ok. godzinie pobytu wróciliśmy do domu i chwilę się jeszcze pobawiliśmy, a potem poszliśmy spać! :)
Wyjazd uważam za udany i na pewno go powtórzymy.
Teraz jeszcze malutki spam zdjęciowy.






























































































































































































































































Napiszcie w komentarzach, który wygląd był lepszy (ten czy poprzedni) i jakiego typu posty byście chcieli (mam już pewne pomysły).
Pozdrawiamy Julia&Jumper

6 komentarzy:

  1. Jumper miał świetną wycieczkę :)
    Podoba mi się nowy wygląd bloga.

    Pozdrawiam
    bialymaltan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląd o niebo lepszy tylko ten nagłówek jakiś taki dziwny :)
    Fajnie macie, że możecie jeździć nad jeziorko bo macie blisko.

    Pozdrawiamy, Biały Krukk

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląd bloga bardzo mi się podoba <3
    Fajnie że macie blisko jezioro my takiego szczęścia nie mamy, trzeba dojechać

    daisysportingyork.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląd bloga bardzo mi się podoba <3
    Fajnie że macie blisko jezioro my takiego szczęścia nie mamy, trzeba dojechać

    daisysportingyork.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy tylko ja jestem taka dziwna że jak idę w jakieś nasze miejsce gdzie ktoś naśmiecił to biorę woreczek i sprzątam? :P Wychodzę z założenia że jak ja tego nie zrobię to nikt tego nie zrobi, a tak chociaż jak przyjdę za parę dni będzie czysto i przyjemnie :)
    Wygląd bloga OK, podoba mi się ta kolorystyka, wygląd stron i cały pasek z archiwum itd. Ale masz bardzo dziwny nagłówek. Czcionka jeszcze by przeszła ale strasznie krzywo wycięłaś Jumpera i ta sylwetka też taka dziwna. Jak co to mail, z grafiką mogę pomóc a tekst sobie sama dobierzesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zeby tam posprzatac to woreczek by nie wystarczyl. Potrzebne by bylo pare worow. :)
      Nagowek bedzie nowy (jak tylko wroce do domu). ;)

      Pozdrawiamy J&J

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Co sądzisz o nowym szablonie?

Szablon
Julia Julitta
Rudy Husky