W bajkach hycel to osoba zła, która łapie psy, zanosi je do "schroniska" i zamyka w ciasnych
klatkach.
Ale czy tak jest naprawdę?
Jak widzę te psy biegające między samochodami, pieszymi i rowerami. Są wielkie, malutkie, kudłate, łaciate, kundelki, rasowce, z obrożą i bez. Niektóre się zgubiły inne ktoś wyrzucił, a jeszcze inne same uciekły. Przydałaby się takie osoby w każdym mieście, które "łapały" psy biegające bez właściciela i zawoziły do dużego budynku z dużym ogrodem, oddawali pod opiekę weterynarza. Budynek powinien być podzielony na dwie części w jednej psy, które dopiero tam dotarły, a w drugim te, które spędziły w "schronisku" więcej niż 3 tygodnie i gotowe do adopcji. Każdemu komu zaginie pies idzie najpierw tam.
Ale to jest niemożliwe żeby w każdym mieście było takie "schronisko" bo:
* niema miejsca;
* niema pieniędzy;
* niema pomysłu
Pomyślcie ile psiaków nie straciłoby życia, ile ludzi nie zostałoby pogryzionych przez bezdomne psy, ile psów znalazłoby dom!
A teraz już z innej beczki. Doszła do nas paczka z ZooPlus!
Oto co kupiliśmy:
1. Chewies Kosteczki Mini, półwilgotne
2. Smycz Trixie Hands Free
3. Smycz dla psa Flexi Vario L antracytowa, 8 m
4. (już nie z ZooPlus) Adresówka w kształcie łapki
A teraz zdjęcia z dzisiejszego spaceru:
Bazie w zimę??? |
Jumper wywęszył mysz |
UWAGA! Dzieci na horyzoncie! |
Post był długi i mam nadzieję, że dotrwaliście do końca, a teraz Wam życzę spóźnionych Wesołych Walentynek Pełnych Miłości!
Jumper jest na diecie przepisanej przez weterynarza, a oto co je:
A Wy co myślicie o hyclach? Jak spędzacie lub spędziliście ferie? Wy też nie macie śniegu?
O tym piszcie w komentarzach!
J&J
Przeważnie jest chyba tak, że powinno dzwonić się do najbliższego schroniska, jeśli widzi się jakieś błąkające, zagubione, czy też porzucone psy. Powinni je wyłapać, ale z własnego doświadczenia (jestem wolontariuszką) wiem, że nie zawsze się tak dzieje, a szkoda :/
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze tydzień i parę dni ferii. Nie narzekam, choć pogoda mogłaby być trochę lepsza :p
Psiakowi chyba zakupy się spodobały, co? :D
Niezłe miny do zdjęć robi ^^
A coś się dzieje, że specjalna dieta?
Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com
Tak miał straszną biegunkę, więc wybraliśmy się do weterynarza dostaje antybiotyki, przez pierwszy dzień nie mógł nic jeść, a teraz może jeść na dzień pół torebki ryżu z kurczakiem i odrobiną karmy.
UsuńW moim powiecie nie ma nawet schroniska, z tego co wiem jeśli ktoś najdzie takiego psa to powinna zabrać go straż miejsca, ale oni niestety nie zawsze przyjeżdżają.
OdpowiedzUsuńMy mamy akurat ferie i do tego pełno planów, więc się nie nudzimy ;)
U mnie jest schronisko i fundacja działająca przy nim - jak coś się dzieje to działają :) ferii już nie mam, śniegu też brak. Fajne zakupy! Obserwuje
OdpowiedzUsuńhttp://labowamania.blogspot.com/
Niestety, to nie zawsze wygląda tak, że hycel przyjeżdża i łapie - nawet w Warszawie. Niedawno po okolicy błąkał się psiak- bardzo nieufny. Schronisko powiedziało, że jak przywieziemy to weźmie, ekopatrol- jak złapiemy to odbiorą...
OdpowiedzUsuńMam ten pas ze smyczą, w wakacje był w Biedronce. Nie wiem do czego ma Ci posłużyć, ale od razu lojalnie uprzedzam- do biegania się nie nadaje.
Już w nim biegałam i wydaje się fajny. Czemu sądzisz że się nie nadaje?
UsuńWidziałam ten pas w Biedrze ;) A co do smyczy automatycznej też chciałam ale boję się że Sara ją popsuje no i trochę droga jest jak na jej wagę :) Ale może kiedyś się zdecyduje :) Śniegu u nas wcale, chciałabym już wiosnę piękną i słoneczną, a za oknem deszcz i ciapa niestety :(
OdpowiedzUsuń-------------------
swiatsary.blogspot.com
Mój psiak z chęcią zjadłby takie oto jedzonko! :D
OdpowiedzUsuńfastyork.blogspot.com
Jumper zjada to w 30 sekund! 😀
Usuńtrochę Cię fantazja poniosła z tymi hyclami i schroniskami.
OdpowiedzUsuńSchronisko to w większości przypadków koszmar dla psa, ciasny boks i tylko miska z karmą i woda. zero zajęć dla psa, nie ma spacerów zwykle (w niektórych schroniskach robią wyjście na spacer raz w tygodniu).
Michał
http://szkolenie-psow-doberman.blogspot.com/