Bardzo zaniepokoiły mnie jego oczy. Nie wiedziałam czy w ogóle coś widzi. Najpierw pomachałam mu rękom przed pyszczkiem, a on ruszał głową za rękom. Jednak pomyślałam, że mógł kierować się węchem, więc sprawdziłam to na cieniu. Okazało się, że jednak widzi. Na początku panicznie bał się schodzić nawet po najniższych schodach. Jednak dużo ćwiczyliśmy i teraz schodzi sam z drugiego piętra.
Jumper raczej nie będzie dobrym modelem do robienia zdjęć ponieważ grzecznie staje tylko gdy je, lub gdy śpi.
Oto 3 zdjęcia, które udało mi się mu zrobić:
Pozdrawiamy: J&J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz