niedziela, 13 grudnia 2015

06.12.2015 r. - Najlepszy Dzień Mojego Życia

6 grudnia 2015 roku do auta kolegi mojej babci ktoś podrzucił bardzo wychudzonego dwu miesięcznego syberian husky (bez rodowodowego). Byliśmy z nim u weterynarza, dostał książeczkę zdrowia i weterynarz polecił nam dawać karmę Pedigree Junior, ale wszystko co zjadł Jumper (bo tak został nazwany) wylatywało od razu drugą stroną. Poszliśmy znowu do weterynarza, który dał nam inną karmę, po której szczeniak normalnie spożywał i przytył do normalnej wagi. Piesek prawdopodobnie nie był sam w miocie, bo karmę spożywa w tempie błyskawicy w ogóle jej nie gryząc.

Bardzo zaniepokoiły mnie jego oczy. Nie wiedziałam czy w ogóle coś widzi. Najpierw pomachałam mu rękom przed pyszczkiem, a on ruszał głową za rękom. Jednak pomyślałam, że mógł kierować się węchem, więc sprawdziłam to na cieniu. Okazało się, że jednak widzi. Na początku panicznie bał się schodzić nawet po najniższych schodach. Jednak dużo ćwiczyliśmy i teraz schodzi sam z drugiego piętra.

Jumper raczej nie będzie dobrym modelem do robienia zdjęć ponieważ grzecznie staje tylko gdy je, lub gdy śpi.



Oto 3 zdjęcia, które udało mi się mu zrobić:




 
 
Pozdrawiamy: J&J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Co sądzisz o nowym szablonie?

Szablon
Julia Julitta
Rudy Husky